ŁAF 2006 Kadra B – KS Żychlin 10:1

ŁAF 2006 Kadra B – KS Żychlin 10:1

Nie ma znaczenia kto strzela gole – liczy się, że drużyna wygrała.

Jesienią przegraliśmy w Żychlinie 3:6. Czekaliśmy więc na rewanż z utęsknieniem, wierząc że uda nam się pokonać trudnego rywala na własnym obiekcie. I pokonaliśmy, ale chyba nie takiego meczu się spodziewaliśmy. Zamiast wyrównanego spotkania, oglądaliśmy pojedynek „do jednej bramki”.

Goście przyjechali do Łodzi ośmioosobowym składem (w meczu w Żychlinie było ich dwukrotnie więcej). Biorąc więc pod uwagę możliwości wydolnościowe naszych zawodników, dwukrotną przewagę ilościową (każdy z naszych chłopców miał zmiennika) oraz trudne warunki pogodowe dla drużyny grającej jednym składem – nie mogło być inaczej – wygraliśmy zdecydowanie. Szkoda, że nie po zaciętej walce, po której zwycięstwo smakuje znacznie lepiej. Z informacji od trenera drużyny gości wiem, że skład na ten mecz posypał się przez komunie, choroby i szkolne zawody lekkoatletyczne. Co nie zmienia faktu, że KS Żychlin w tej rundzie osiąga generalnie gorsze wyniki niż jesienią.

I na koniec kilka słów o naszej drużynie. Cóż można napisać o zwycięzcach po tak jednostronnym spotkaniu? Może to, że pomimo sporej przewagi, na boisku nie było lekceważenia przeciwnika i spadku motywacji. Była natomiast gra do końca, co bardzo cieszy. Ale dla mnie najważniejszym wnioskiem po tym meczu jest potrzeba wyrobienia u każdego z chłopaków mentalności gry „dla zespołu”, a nie dla „indywidualnych osiągnięć”. Chodzi o to, by chłopcy odczuwali radość nie tylko ze strzelonej bramki, ale również z wykonania pięknej asysty, czy udanej akcji w obronie, lub też wyjątkowego zwodu. Trzeba dążyć do tego by każdego cieszyła gra sama w sobie. By kiedyś w przyszłości w wywiadzie telewizyjnym mogli szczerze powiedzieć, tak jak Suarez czy Neymar: „Nie ma znaczenia kto strzela gole – liczy się, że drużyna wygrała”.

A na koniec szczególne wyróżnienie dla Natana, który jako boczny obrońca strzelił swojego pierwszego oficjalnego hat-tricka. BRAWO!!! 

Skład: Janek Idzikowski, Kuba Komorowski, Darek Bartkowski, Miłosz Malinowski, Natan Gajderowicz, Igor Wrzesień, Bartek Staniaszczyk, Kuba Pietrzak, Maciej Tonn, Tomek Mądry, Hubert Błoch, Mikołaj Dembowski, Rysio Tomasiak, Filip Agaciak.

Bramki: Natan Gajderowicz 3, Hubert Błoch 3, Tomek Mądry 1, Maciek Tonn 1, Janek Idzikowski 1 (z rzutu karnego), samobój 1.

Następny mecz: ŁKS, sobota 10.06.2017 ORLIK NA STRYKOWSKIEJ, godzina 13.30. (zbiórka na orliku o 13.00).

Mecz można obejrzeć na kanale Niopek 1969.

Kierownik drużyny.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości